Jest takie miejsce w Polsce, które wywołuje u mnie skrajne emocje. Byłam tam wielokrotnie i było cudownie. Ale ubiegłym razem – jakieś trzy lata temu, moje dotychczasowe wrażenia szlag był trafił bowiem było tam bardziej tłoczno niż w sobotnie popołudnie na Floriańskiej.
Dolina Chochołowska, bo o niej mowa, jest zjawiskowa, zwłaszcza kiedy zakwita dywan z fioletowych krokusów. Można spędzić tam na prawdę cudowny dzień jeśli tylko:
- Jedziesz w tygdniu, kiedy większość ludzi jest w pracy,
- Omijasz szerokim łukiem przedłużone weekendy,
- Nie wybierasz się w pierwszy cieplejszy dzień. Nie, nie tylko Ty wpadłeś na szalenie oryginalny pomysł wyjazdu w góry zamiast kiszenia się w mieście:)









